jaboja
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Kłodawa ko Gorzowa Wlkp.
|
Wysłany: Sob 4:05, 09 Sty 2010 Temat postu: Re: modlitwa w szkole |
|
|
Gosiek napisał: | hej mam pytanie wiecie może jakie są formy, metody, cele modlitwy w szkole ?? |
Takie pytanie szczerze powiedziawszy wywołuje u mnie negatywne emocje. Jeśli nie widzisz celu, nie módl się. Jak ktoś będzie widział, będzie się modlił. Pierwszorzędną przesłanką do modlitwy( obok innych, jak np. uczenie modlenia się ludzi wokół.) moim zdaniem powinna być potrzeba serca, żeby się modlić. Tzn. modlić tak w ogóle, bo wiadomo, w jednym konkretnym momencie można mieć jakiś kryzys, co nie znaczy, że nie należy się modlić.
Gosiek napisał: | jaki jest jej podział ?
jakie są sposoby czy miejsce i czas??
no i czy znacie jakies metody aktywizacji do tego.
bede wdzieczna za kazda odpowiedz
pozdrawiam |
Jak ja byłem w liceum, to sami się "aktywizowaliśmy". Modliliśmy się na długich przerwach na anioł pański (co prawda to wypadało bardziej o 10 niż o 12, no ale cóż). Pewnie kiedyś wyrosło to z jakiejś przemyślanej inicjatywy, ale za moich czasów w gruncie rzeczy kręciło się samo. Czasem może i były problemy z kluczem od salki katechetycznej, jak akurat księdza nie było, ale jakoś działało. Tylko później niestety, jak odszedłem ze szkoły, najpierw przyszło pokolenie, które najwyraźniej nie wierzyło w skuteczność tej modlitwy w takim stopniu jak ja, bo woleli na długich przerwach się uczyć (ja tam wolałem się modlić, jakoś lepsze efekty to dawało) i spotkania wpierw ograniczyły się do jednego dnia tygodnia, aż w końcu zanikły. Zabrakło ducha w narodzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|