Forum www.dapoznan.fora.pl Strona Główna www.dapoznan.fora.pl
Duszpasterstwo Akademickie Salezjanie Poznań
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Biblia Szatana czyli indeks ksiąg zakazanych?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dapoznan.fora.pl Strona Główna -> Pogaduszki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dzi




Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 15:51, 17 Lut 2008    Temat postu: Biblia Szatana czyli indeks ksiąg zakazanych?

Tak sobie ostatnio dumam. Przeczytałam Biblię Szatana autorstwa Antona Szandor LaVey. Zrobiłam to z czystej ciekawości. Jest tam wiele chwytów erystycznych czyli podstępów mających na celu przekonanie czytelnika do swojej racji. Są też błędy merytoryczne jak np. ten że grzech pierworodny jest tożsamy z grzechem cudzołóstwa. Jest też wiele racjonalnych argumentów wysuwanych przeciw chrześcijanom, jakie też od nich samych usłyszeć można. Wszak chrześcijaństwo byłoby religią doskonałą... gdyby nie chrześcijanie. Jest też wiele innych treści ale nie ich przedstawianiem chciałabym się tu zająć.

Gdy już zapoznałam się z treścią tej książki, zaczęłam się zastanawiać, czy coś takiego jak samo przeczytanie biblii szatana jest złem. Złem jest wszak zapoznanie się z treścią tak zwanych świerszczyków, złem są także, co nie ulega dla mnie wątpliwości, inne próby które czasem czynimy z czystej ciekawości: narkotyki, seks itd.

Z drugiej jednak strony chrześcijaństwo jest religią racjonalną, nie wydaje mi się zatem słuszne tworzenie indeksu ksiąg zakazanych a jego tworzenie niesie za sobą pewne niebezpieczeństwo, takie mianowicie, że staniemy się hermetycznie zamknięci na poglądy innych... a przecież nawet sataniści są bliźnimi, prawda? Obawiam się sytuacji w której ograniczeni katolicy krytykowaliby np. biblię szatana nie zapoznawszy się z nią uprzednio. Mamy już podobne zjawisko w kraju, choć dotyczy ono raczej kręgu słuchaczy pewnego radia.

Z trzeciej strony... grzech pierworodny nie jest wprawdzie grzechem cudzołóstwa, ale... wynika z ciekawości. Ciekawość leży jednak w naturze człowieka a człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boga nie może być z natury zły. Co zatem sprawia że ciekawość staje się zła. Gdzie leży granica? Czy ciekawość poznania może w ogóle być czysta?

Niebezpieczeństwem jest także zbytnie i nieprzemyślane otwarcie się. Zagraża nam wtedy permysywizm czyli nadmierna akceptacja zachowań nieakceptowalnych.

Wiem, że nikt nie staje się chrześcijaninem po przeczytaniu Biblii ani satanistą po przeczytaniu biblii satanistycznej. Ja po przeczytaniu tej biblii mam więcej argumentów za chrześcijaństwem niż przed. Zdaję sobie jednak sprawę, że zawdzięczam to po części mojemu wykształceniu humanistycznemu, które pozwala mi uniknąć pewnych pułapek jakie czyhają w tym dziele a po części mojej uprzedniej formacji. Zdaję sobię sprawę że nie każdy jej czytelnik jest dobrze przygotowany do jej odbioru. Może więc lepiej zabronić.

Powiedzcie proszę, co o tym myślicie, bo bardzo jestem... ciekawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bbb




Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 13:53, 18 Lut 2008    Temat postu:

Tworzenie listy ksiąg zakazanych moim zdaniem nia ma sensu. Jak pokazuje historia wielu wartościowych i mądrych ludzi cierpiało z racji słusznych poglądów. Chociaż z drugiej strony zawsze może pojawić się jakiś szaleniec jak np. Hitler. za którym pójdą tłumy i wiadomo przecież do czego może to doprowadzić.

Cieszy mnie, że przeczytanie takiej książki nie zburzyło Twojej wiary, a czujne oko i przemyślenia wzbudziły wątpliwości co do tez w niej zawartych. Świadczy to bez wątpienia o Twojej dojrzałości duchowej. Ta świadomość jest czymś wyjątkowym czego życzę każdemu, a co niestety u większości z nas uzyskuje się po wielu latach pracy nad sobą.

Nie potrafię odpowiedzieć czy i jeśli tak to na ile takie książki nas kształtują. Wydaje mi się, że to zależy od podatności naszego umysłu w danym momencie. Każdy przecież przeżywa chwile zwątpienia czy zagubienia i nawet najmądrzejszy z mędrców może ulec "złudzeniu".

Sama zajrzałam kiedyś do Koranu i jakoś lektura ta nie skłoniła mnie do zmiany wyznania. Wręcz przeciwnie - zauważyłam ogromne nieścisłości czy raczej brak konsekwencji, jak choćby w wizji roli kobiety i stosunku do niej.

Najważniejsze chyba jest to, aby w naszym dążeniu do wiedzy i ciekawości, niejako przypisanych do naszego gatunku, nie zagubić własnej tożsamości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rodzynka:)




Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 16:29, 18 Lut 2008    Temat postu:

Cóż jesteśmy ludźmi homo sapiens sapiens. Z praktyki jednak wiadomo, że nie raz, nie dwa brakuje nam dużo do tego "tytułu".
Moim zdaniem nie ma sensu zakazywać, bo historia pokazała nam już wiele razy, że "zakazany owoc smakuje najlepiej".
Wszystko ma dwie strony medalu. Dzi, napisałaś np., że "świerszczyki" to zło, tzn zaglądanie do nich to zło. Mi się wydaje, że nie do końca- część z nich to nic nie warta pornografia, a część do erotyka- to sztuka ludzkiego ciała, ukazywanie piękna tego cudownego daru Boga. Zresztą wolę żeby desperci wszelkiej maści wyżywali się na owych "świerszczykach" niż napadali i gwałcili. Otóż nie przedmiot jest winny tylko podmiot- od niego i tylko od niego zależy co zrobi z przedmiotem. Przecież nożem możesz zrobić komuś dobry posiłek i tym samym nożem możesz kogoś zabić prawda?
Tak samo z ciekwością, od tego jak jej użyjesz będzie zależeć czy jest dobra czy zła. Nie można niczego zakwalifikować do odpowiedniej bramki. Tak samo jak seks i narkotyki nie są złe- pierwsze jest naszą normalną potrzebą fizjologiczną, tak samo jak spożywanie pokarmów, ciąża czy wydalanie. Drugie natomiast są składnikami wielu leków i same w sobie też są używane jako leki. Złe jest tylko niewłaściwe ich zastosowanie.
Tak samo z tą książką. Ludzie wierzą w to, co chcą, tak jak ze strojem- wierzysz że odpowiedni jest tylko ten "godny" nawet jeśli nie ma on sensu w świetle religii chrześcijańskiej. Jeżeli ktoś chce zaufać szatanowi, to zrobi to niezależnie od tego, czy "Czarną bibilie" dostanie czy nie. Zresztą ponad połowa osób deklarujących się tego wyznania pewnie nigdy jej nie przeczytało. Tak samo jak chrześcijanie- ilu z nas przeczytało Bibilę od deski do deski? A mimo to wierzymy.
Mi wydaje się, że z bibiją szatana powinniśmy postąpić tak jak z innymi książkami lub filmami czy grami i innymi tego typu sprawami, które niosą ze sobą treści nie odpowiednie dla wszystkich- nałożyć ograniczenia adekwatne do treści i ewentualnego odbiorcy. Bo i tak zakaz nic nie da. Inaczej nikt z nas nie słyszałby o Galileuszu, markizie de Sade, USA w czasie prohibicji byłoby w 100% społeczeństwa trzeźwe, a w ogóle, to nie martwilibyśmy się tym, tylko ganiali na golasa w Raju RazzRazzRazz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rybka




Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznan

PostWysłany: Wto 20:23, 26 Maj 2009    Temat postu:

Maryja w objawieniach mówiła ludziom, żeby nie trzymać takich książek, bo ranią Ją i Jezusa. Najlepiej spalić, żeby ktoś inny nie musiał czytać takich bzdur. Czemu? Bo jest to "kanon wiary" dla czcicieli szatana, "katechizm satanistów". Myślę, że warto czytać jakieś godne tego książki.

Ks. Zwoliński pisze, że większość nastolatków, która brała udział w seansach satanistycznych, zaczęła to czynić albo na skutek czytania książek La Veya, albo w wyniku zetknięcia się z nimi przez studium okultyzmu. Pisma La Veya otworzyły drogę dla zjawiska okultyzmu w dobie obecnej.

I co wybieracie - czytać czy nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewysz




Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 22:58, 26 Maj 2009    Temat postu:

Rodzynka:) napisał:

Tak samo jak seks i narkotyki nie są złe- pierwsze jest naszą normalną potrzebą fizjologiczną, tak samo jak spożywanie pokarmów, ciąża czy wydalanie.


Umrę.. Jak możesz porównywać seks i ciążę do wydalania? Do potrzeby fizjologicznej? Jestem przerażona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rybka




Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznan

PostWysłany: Wto 23:14, 26 Maj 2009    Temat postu:

Śmiać mi się chce. Zobaczcie co pisza w Wikipedii o potrzebach:

"Struktura potrzeb według Obuchowskiego.
Obuchowski określa potrzebę jako właściwość polegająca na tym, że bez określonego przedmiotu lub określonej osoby nie można normalnie funkcjonować."


i zalicza do potrzeb potrzeby rozmnażania i potrzeby seksualne.
A za przeproszeniem księża to Marsjanie dla niego? Bez seksu i dzieci nie funkcjonują normalnie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewysz




Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 23:17, 26 Maj 2009    Temat postu:

A myślisz, że ksiądz nie ma takich potrzeb? Jego moc polega na tym, że potrafi się jej wyrzec, czy może lepiej - zrezygnować z niej, na rzecz wyższego celu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rybka




Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznan

PostWysłany: Wto 23:36, 26 Maj 2009    Temat postu:

ewysz napisał:
A myślisz, że ksiądz nie ma takich potrzeb? Jego moc polega na tym, że potrafi się jej wyrzec, czy może lepiej - zrezygnować z niej, na rzecz wyższego celu.

Potrzebą dla mnie jest coś bez czego nie można żyć normalnie, a bez seksu można żyć. Dlatego się uśmiechnęłam z tego, co ta mądra Wikipedia nam serwuje - miszmasz tego co ktoś uzna sobie za słuszne. Jeśli mowa o seksie to ja bym mówiła o popędzie seksualnym a nie potrzebach seksualnych. A popęd można okiełznać, potrzeb nie do końca (bez jedzenia przez dłuższy czas - zginiesz , bez seksu - nie). I widzisz - znów błędne interpretacje się wciskają do mózgu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewysz




Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 23:43, 26 Maj 2009    Temat postu:

Jest jakaś konkretna definicja potrzeb, pamiętam, że na wosie się uczyłam niegdyś.. ale już nie pamiętam dokładnie. Ok. W takim razie księża nie mają potrzeb tylko popęd. Ale chodzi o to samo. Wink Zresztą tak samo każdy z nas ma te problemy, trzeba się 'okiełznywać' na codzień, bo większość z nas w małżenstwie jeszcze nie jest.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rybka




Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznan

PostWysłany: Wto 23:51, 26 Maj 2009    Temat postu:

ewysz napisał:
Jest jakaś konkretna definicja potrzeb, pamiętam, że na wosie się uczyłam niegdyś.. ale już nie pamiętam dokładnie. Ok. W takim razie księża nie mają potrzeb tylko popęd. Ale chodzi o to samo. Wink Zresztą tak samo każdy z nas ma te problemy, trzeba się 'okiełznywać' na codzień, bo większość z nas w małżenstwie jeszcze nie jest.


Nie nie Droga, księża mają i popęd, i potrzeby (jak każdy człowiek Wink ). Wg mnie to twórcy teoryi z Wikipedii się mylą mieszając potrzeby jako konieczne do życia z popędem, który można opanować w ryzach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewysz




Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 23:52, 26 Maj 2009    Temat postu:

No, ale to żadna nowość, przecież wikipedia tworzona jest przez wszystkich ludzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rybka




Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznan

PostWysłany: Wto 23:56, 26 Maj 2009    Temat postu:

ewysz napisał:
No, ale to żadna nowość, przecież wikipedia tworzona jest przez wszystkich ludzi.

Dla mnie nowość jest taka, że jestem niedouczona i czas zacząć to zmieniać. Można zacząć ucząc się na błędach - czasem zaboli, jak ktoś wyśmieje, ale za to jak dobitnie się to zapamięta! Smile Pewnie uczyłaś się o potrzebach wg teorii Maslowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
terezita




Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...

PostWysłany: Czw 20:43, 28 Maj 2009    Temat postu:

Trochę zjechaliście z tematu.
Przeczytałam biblię szatana trochę z musu.
Potrzebowałam jej do prezentacji maturalnej i stwierdzam, w 100% zgadzam się z pierwszym postem w tym temacie. Trochę nielogicznych, śmiesznych treści a zarazem nie brakuje tych bardziej logicznych.
Myślę, że w czytaniu takich książek nie ma nic złego.

W końcu "Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi mi korzyść".

Jeśli masz nieuformowane odpowiednio sumienie to nie czytaj, bo może wprowadzić to w Twoje życie wiele wątpliwości.
Ja przeczytałam i nie mam problemów z wiarą, nie dopadły mnie wątpliwości czy coś podobnego, bo swojej wiary jestem pewna.
A książka, jak książka Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez terezita dnia Czw 20:44, 28 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
paczka_dropsow




Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 7:15, 29 Maj 2009    Temat postu:

Myślę, że czytanie biblii szatana, czy udział w jakiś okultystycznych badziewiach to jest jakieś igranie z ogniem. Jasne, ze nie wszyscy wychodzą z tego igrania poparzeni, ale trzeba mieć świadomość, ze takie zagrożenie istnieje.

Oczywiście daleka jestem od demonizowania. Ale nie od dziś wiadomo, że są słowa, tez pisane, które potrafią zrobić w człowiek rewolucję, w stronę dobra albo zła.

Trzeba też, moim zdaniem, pamiętać, ze zawsze warto rozmawiać. W dyskusji, w konfrontacji człowiek często odziera się ze swoich niesłusznych fascynacji.

A propo książek nie zgadzam się np. z tak kategorycznym odrzucaniem Harrego Pottera. Czytałam całość nie raz i nie dwa, i póki co oprócz elementów fantasy, jak czary, magia, czy rożne dziwne stwory, są to dla mnie książki o miłości, która pokonuje zło, o przyjaźni, która jest silniejsza od paktów ze złem, o trudnych wyborach między dobrem a złem i o walce, którą każdy z nas powinien toczyć w sobie, by pokonać to, co w nim złe. I jeszcze o paru innych pozytywnych rzeczach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rybka




Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Poznan

PostWysłany: Pon 20:32, 01 Cze 2009    Temat postu:

paczka_dropsow napisał:

A propo książek nie zgadzam się np. z tak kategorycznym odrzucaniem Harrego Pottera. Czytałam całość nie raz i nie dwa, i póki co oprócz elementów fantasy, jak czary, magia, czy rożne dziwne stwory, są to dla mnie książki o miłości, która pokonuje zło, o przyjaźni, która jest silniejsza od paktów ze złem, o trudnych wyborach między dobrem a złem i o walce, którą każdy z nas powinien toczyć w sobie, by pokonać to, co w nim złe. I jeszcze o paru innych pozytywnych rzeczach.





10 Argumentów Przeciw Harry'emu Potterowi:
1. Harry Potter jest globalnym długofalowym projektem, którego cel stanowi zmiana kultury. Próg obronny przed magią jest w młodym pokoleniu systematycznie niszczony. W ten sposób w społeczeństwa wdzierają sie siły, które chrześcijaństwo kiedyś pokonało.

2. Hogwart, szkoła magii i czarodziejstwa, jest zamkniętym światem przemocy i grozy, przekleństw i uroków, ideologii rasistowskiej i ofiar krwi, obrzydliwości i opętania.

3. Harry Potter nie walczy ze złem. W każdym kolejnym tomie coraz bardziej staje się widoczne jego podobieństwo do Voldemorta, który jest uosobieniem zła. W tomie piątym Harry zostaje opętany przez Voldemorta, co prowadzi do zniszczenia jego osobowości.

4. Świat ludzi jest poniżany, świat czarodziejów i czarownic gloryfikowany.

5. Nie ma żadnego pozytywnego transcendentnego wymiaru. To, co nadnaturalne, jest wyłącznie demoniczne. Boskie symbole są wynaturzone.

6. Harry Potter nie jest nowoczesną baśnią. W baśni czarnoksiężnicy i czarownice są jednoznacznie złymi postaciami. Bohater uwalnia się z ich mocy przez doskonalenie się w cnotach. W Harrym Potterze nie ma nikogo, kto pragnie dobra.

7. Czytelnik jest konsekwentnie pozbawiany umiejętności odróżniania dobra od zła. Dokonuje się to przez emocjonalną manipulację i intelektualny zamęt.

8. Wykroczenie wobec młodego pokolenia stanowi to, że zwodzi się je z taką łatwością magią i wypełnia się jego wyobraźnię obrazami świata, w którym rządzi zło. Świata, który nie tylko jest bez wyjścia, ale w którym warto pozostać.

9. Każdy, komu zależy na różnorodności poglądów, powinien bronić się przed masowym zaślepieniem i dyktaturą opinii, narzucanych przez gigantyczną akcję multimedialną.

10. Wiara w kochającego Boga jest wypierana przez natłok magicznych obrazów, dlatego szkolna indoktrynacja Harrym Potterem stanowi atak na wolność religijną. Powinno się odmawiać udziału w szkolnych imprezach potterowskich z powodów religijnych i ze względu na sumienie.

Fragment książki "Harry Potter - dobry czy zły" autorstwa Gabriele Kuby z rekomendacją Benedykta XVI




"Dobrze, że wyjaśnia pani sprawę Harry'ego Pottera, ponieważ jest to subtelne uwiedzenie, które oddziałuje niepostrzeżenie, a przez to głęboko, i rozkłada chrześcijaństwo w duszy człowieka, zanim mogło ono w ogóle wyrosnąć."

list kardynała Josepha Ratzingera do Gabrele Kuby z 7 marca 2003




Nie wiedziałam wcześniej o tym, ale J.K. Rowling jest ateistką w przeciwności np. do praktykującego katolika, jakim był J.R.R. Tolkien.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rybka dnia Pon 20:46, 01 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.dapoznan.fora.pl Strona Główna -> Pogaduszki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin