www.dapoznan.fora.pl

ewysz

Wywołajmy wreszcie tego wilka z lasu ;P

Czym jest dla Ciebie męskość? Jak rozumiesz kobiecość?

Może zaczniemy od tego, czym jest dla mnie. Tzn. wydaje mi się, że dużo łatwiej jest mi określić męskość, bo też dużo więcej razy się nad tym zastanawiałam. ;p Uważam, że każdy człowiek pojmuje to inaczej, na własny sposób.
Dla mnie osobiście o prawdziwej męskości świadczy umiejętność chłopaka do przyznania się do rzeczy z pozoru niemęskich. Delikatnie mówiąc irytuje mnie, gdy wpaja się chłopcom, że nie wolno im płakać, nie wolno im przegrywać, nie wolno im przyznac się do błedu ('męska duma'), bo powinni być twardzi i pozbawieni empatii. Koszmar!
Nie ma dla mnie bardziej męskiego widoku od tego, gdy widzę chłopaka, który płacze i się tego nie wstydzi, gdy widzę chłopaka, który nie unosi się tą beznadziejną nieuzasadnioną dumą itp albo takich pozujących na maczo o masakra!!!! To z kolei dla mnie komiczne Very Happy

i.. uprzedzając komentarze - nie chodzi mi o to, by mężczyźni stali się kobietami, a raczej by pozwolono im na błędy, pozwolono na wyrażanie emocji, pozwolono być normalnym człowiekiem.

jaboja

Ja tam raczej spotkałem się ze zdaniem, że łzy mężczyzny robią na kobiecie wrażenie tylko gdy widzi je pierwszy raz.

Agatka

nie, nie, nie! przecież nie chodzi tu o to, by facet cały czas płakał. Trzeba znaleźć złoty środek. Jakbym widziała co tydzień, że mężczyna ryczy do poduszki, bo szef nakrzyczał, bo auto nie odpaliło, bo zupa była za słona... Trzeba umieć wziąć sprawy w swoje ręce. Mężczyzna musi być zaradny i zdeterminowany - chcieć (może nie za wszelką cenę) dopiąć swego, czyli na przykład na mrozie, choć wszystko nie sprzyja, wymienić koło czy załatwić sprawe w urzedzie (a wiecie, ile to wymaga cierpliwości i czasu... Smile

. Ale myślę, że nie ma nic piękniejszego niż wzruszony facet płaczący ze szczęścia;)

terezita

Albo z poczucia bezradności i bezsilności. Płaczcie faceci jak Wam ma to pomóc Smile

jaboja

Ale ze studiów to mnie pewnie i tak wywalą, niezależnie, czy sobie popłakałem, czy nie…

terezita

Nie zakładaj nic z góry. Ja też mówiłam dzisiaj wiele rzeczy a Pan Bóg zrobił psikusa.

narcyz · Wysłany: Pon 16:52, 01 Mar 2010 Temat postu:

Agatka · Wysłany: Wto 21:02, 02 Mar 2010 Temat postu:

jaboja · Wysłany: Wto 22:53, 02 Mar 2010 Temat postu:

Gość · Wysłany: Śro 17:45, 03 Mar 2010 Temat postu:

nie zastanawiam sie nad tym z czym mi sie kojarzy męskość, według mnie każdy jest inny i nie da sie ułożyc jednego schematu, trzeba poprostu być soba i na bazie bycia soba rozwijać sie! co do wrazliwości wydaje mi sie ze niektórzy są bardziej wrazliwi ode innych! wiem tylko że jaśli ktoś bedzie chciał zmienic swój sposób zachowania patrząc na zachowanie innych osób bo uważa, że tak będzie fajniej to nie jest to dobre i wyjdzie na pewno!

Rybka · Wysłany: Śro 20:17, 03 Mar 2010 Temat postu:

Według mnie za prawdziwym mężczyzną kobieta nie może biegać, błagać o cokolwiek i z jego powodu płakać. Bo wtedy to ona zabiega o niego a nie tak jak powinno być - on o nią. Nasz Duszpasterz ma rację; dziewczyna robi złe wrażenie, jeśli pierwsza zaproponuje taniec. No, jeśli mężczyzna prosi, to może poprosić o dziecko, ale o seks już niezbyt mu wypada.... Mężczyzna może płakać, ale lepiej by skończył to robić zanim rozpłacze się kobieta; limity płaczu powinny obowiązywać, głównie w stosunku do mężczyzn - bo jakby to wyglądało, że facet się mazgai. Prawdziwy facet dla mnie to ktoś mający talent kucharski; najlepiej jak go wykorzystuje a nie wykorzystuje kobiety do robienia mu codziennie obiadów. Prawdziwy facet musi umieć prasować swoje koszule, wiązać krawat i umieć zatańczyć walca. Nie mam nic przeciwko temu, żeby dwie kobiety tańczyły razem, ale widok dwóch tańczących ze sobą facetów wydaje mi się nieco śmieszne. Męskość i kobiecość to coś co się uzupełnia. Czyli jak facet jest bardzo męski to kobieta powinna mieć mniej męskich cech (typu siła), bo się pozabijają w końcu. I tak samo, jeśli mężczyzna jest mało męski, to kobietę powinien sobie wybrać silną, zaradną, twardą i dającą sobie z nim radę. Co o tym myślicie?

harmoniusz · Wysłany: Nie 21:41, 07 Mar 2010 Temat postu:

a czy nie jest czasami tak, że męskość i kobiecość powiązane są tylko i wyłącznie z ludzką seksualnością Question

ja osobiście wiąże je z cechami fizycznymi, a to nijak się ma do ludzkiej osobowości. spotykając pociągającą kobietę na ulicy nie planuje się reszty życia przy jej boku. zwłaszcza, gdy uroda i siła są względne (trudne do określenia) i ulotne.

raczej być kobietą (być mężczyzną) oznacza posiadać cechy nie tylko fizyczne, ale przede wszystkim psychicznych, które pozwalają nam stać się kolegą, przyjacielem, sympatią czy małżonkiem i co najważniejsze rodzicem. innymi słowy pozwala nam na samorealizację oraz pewne kroczenie ścieszką swego powołania.

czy źle jest gdy mężczyzna roni łzy Question

z doświadczenia wiem kiedy zdażają się takie sytuacje, a być wzruszoym to chyba ludzkie...
co jeżeli kobieta płacze Question

według mnie to jest większym problemem, ponieważ częstokroć powodem łez jest niewidoczna rana i męskość nie uchroni kobiety przed cierpieniem, a mężczyzna tak (ujmą dla honoru każdego jest cierpienie zadane kobiecie), powinien poczuwać się do odpowiedzialności, nietylko za swoje dobre samopoczucie (odwieczną szerokorozumianą konsumpcję z dobrodziejstw świata) ale i bliźnich.

"Ale ja chyba nie zawsze wiedziałem, jak troszczyć się o Ciebie." - Antoine de Saint-Exupéry

Tomasz · Gość

A czy nie jest tak, że mężczyzna i kobieta mają naturalne predyspozycje do zupełnie innych rzeczy? :> i dopiero wspólnie mogą utworzyć zgrany zespół który poradzi sobie ze wszystkim? :p
tak właśnie myślę :]