|
www.dapoznan.fora.pl Duszpasterstwo Akademickie Salezjanie Poznań
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tmg
Dołączył: 19 Cze 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 17:02, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Najwyrazniej prawdy nie da sie wyplenic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rybka
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Nie 12:36, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak trochę nie rozumiem i denerwuje mnie to, że w życiu nie mówimy prawdy. O ile łatwiej byłoby zrozumieć drugiego człowieka, gdyby powiedział wprost o co mu chodzi, o czym myśli. Na przykład ktoś dosypał za dużo soli do zupy. I wszyscy na pytanie: "Jak smakuje zupa" mówią: "Smaczna", zamiast przyznać, że jest przesolona ale zjadliwa. Albo ktoś póka 10min do drzwi, my w końcu to zauważamy i po otworzeniu pytamy się: "Czy długo stałeś przy drzwiach", a słyszymy odpowiedź: "Niee:)". Co mniej domyślni nigdy się nie dowiedzą prawdy i przez to będą rosnąć nieporozumienia.
Z drugiej strony jeśli zauważamy każde niedociągnięcie i mówimy o tym w mocny, ostry sposób, całkiem dosadnie, można kogoś skrzywdzić takim tonem i treścią uwagi, choć wydaje mi się, że ton mówienia przesądza o odbiorze (wiadomo, że wierzymy bardziej gestom, mimice, w ton głosu niż w treść).
Podsumowując: denerwuje mnie to, że ściemniamy zamiast naprawdę się dogadywać i mieć proste życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Nie 19:42, 13 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Denerwuje mnie to, że każdy zapatrzony jest tylko na siebie i nie widzi drugiego człowieka.
Denerwuje mnie to, że człowiek oceniany jest przez pryzmat swojego wyglądu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rybka
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pon 23:54, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Rozmawiałam z jedną osobą i jestem nieco zaniepokojona. Z tego co usłyszałam, to ta młoda osoba jest za tym, że seks przedmałżeński to jest zło, bo trzeba się lepiej poznać. Ale juz w małżeństwie można robić prawie wszystko co się chce. Głównie chodziło o antykoncepcję. Wydaje mi się, że wiele osób ma podobne zdanie - żonie, mężowi można robić wszystko, co się żywnie podoba. A ja się pytam, to po co taka osoba wierzy? To ona wierzy czy nie wierzy? A jak wierzy, to w co? Mamy takie szczęście, że nie musimy rodzić 12 dzieci, mąż nie musi zmuszać nas do niczego. Dlaczego taki niepokój i niepewność w związku z NPR? Czy ktoś w ogóle uczy jak się zachowywać? Na co stawiać? Dlaczego my młodzi mamy się truć tabletkami nie znając podstaw funkcjonowania własnego organizmu? Aż żal mi wszystkich tych nieszczęśliwych, w końcu kiedyś, ludzi. Ufamy firmom farmaceutycznym, a nie mamy mózgu, żeby dojść do szokujących wniosków, że tracimy przez pigułki/spirale i nie wiadomo jakie g... własne zdrowie i tracimy własne dzieci. Zażenowana.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rybka dnia Pon 23:55, 14 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewysz
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12:21, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
dziś jest jeden z tych dni, w których wszystkie nasze małe-wielkie problemy okazują się być naprawdę nieważne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaboja
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Kłodawa ko Gorzowa Wlkp.
|
Wysłany: Sob 14:08, 10 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bo ja wiem, czy nieważne? Tak na prawdę to pozostają niezmiennie jedynymi problemami, na których rozwiązanie mamy jakiś większy wpływ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katie
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kościan
|
Wysłany: Śro 19:10, 20 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
a mnie akurat to dzisiaj zdenerwowało ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaboja
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Kłodawa ko Gorzowa Wlkp.
|
Wysłany: Czw 1:31, 21 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie ten kościół zdenerwował swym wyglądem już gdy pierwszy raz go zobaczyłem (to było jeszcze chyba dwa czy trzy lata temu, gdy przyszedłem, wiedząc, że jest tu Oaza). W ogóle kto to widział, żeby kościół był dwupoziomowy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rybka
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Nie 19:25, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Katie, hm, widziałam wcześniej tą stronę, ale nie przyglądałam się wszystkim kościołom, bo jakoś wg mnie nie ma sensu oceniać czy kościół jest brzydki czy nie z wyglądu (to zalezy od tego kto go ocenia). Skoro jest, to niech będzie.
Ale żeby mój ulubiony kościół wylądował w rankingu jako najbrzydszy... to już przesada! Mi odpowiada to, że jest dwupoziomowy. Mój parafialny kosciół też ma dwa poziomy, a raczej taką kaplicę pod właściwym kościołem. Przydatne to i zdaje egzamin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaboja
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Kłodawa ko Gorzowa Wlkp.
|
Wysłany: Nie 22:35, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ale architektonicznie brak mu trochę takiego sakralnego charakteru, jaki mają bardziej tradycyjnie zaprojektowane kościoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rudzinka
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: z lasu
|
Wysłany: Pon 12:31, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja widziałam, dużo kościołów 2 poziomowych i jakoś specjalnie mnie to nie gorszy. Jednakże rozumiem, że może Może nie może być przykładem na stworzenie sakralnego klimatu - jednakże jest to kwestia sporna i dyskusyjna najważniejsze subiektywna. Jedno jest pewne, że tylko naszą choinkę z dachu widać zimą jak góruje nad Poznaniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaboja
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Kłodawa ko Gorzowa Wlkp.
|
Wysłany: Pon 17:35, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Góruje niczym piramida Ministerstwa Prawdy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciej
Gość
|
Wysłany: Pią 21:21, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Postanowiłem włączyć się do rozmowy na ten temat, jako osoba"stąd" Dwupoziomowa konstrukcja kościoła jest wypadkową sytuacji polityczno-społecznej, jaka miała miejsce na początku lat 70tych. Parafia św. Jana Bosko była erygowana w 1975 roku,a jej terytorium stanowiły całe Stare Winogrady, os. Przyjaźni, Zwycięstwa, Kraju Rad (Wichrowe Wzgórze), Wielkiego Października (Pod Lipami) i os. Wilczak. Na ul Warzywnej stał drewniany barak, który dla tych wszystkich osiedli był JEDYNĄ świątynią, bo władza ludowa nie chciała się zgodzić na budowę jakiegokolwiek kościoła. Tylko heroiczna postawa ówczesnego arcybiskupa poznańskiego, Antoniego Baraniaka (SDB!!) i wręcz natręctwo pierwszego proboszcza tej wspólnoty, ks. Dworowego, który biegał po urzędach i sekretarzach, skutecznie uprzykrzając im życie, spowodowały,że w końcu udało się doprowadzić do zgody na budowę kościoła, z założenia jedynego na całe szeroko pojęte Winogrady, a więc w miarę możliwości jak największego, dla 40 tysięcy ludzi. Z pięciu przedłożonych projektów, zaakceptowano zdaje się jedyną propozycję kościoła dwupoziomowego, który umożliwiał odprawianie dwóch mszy św. naraz. Gdy kościół był już w budowie, nastąpił "karnawał Solidarności" i chwilowa odwilż polityczna, dzięki której udało się załatwić pozwolenia na budowę kościołów na sąsiednich osiedlach, a mocą dekretu ks. abp. Gądeckiego trzy lata temu erygowano też nową parafię p.w. św. Karola Boromeusza, pozostawiając nam tylko os. Przyjaźni i część Starych Winograd. To właśnie dlatego ten kościół, dla niezorientowanych osób, wydaje się dziś być rozrzutnością. To tak w skrócie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
narcyz
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Śro 16:42, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Rybka napisał: |
Zauważam, że jest masakrycznie dużo filmów, które piętnują chrześcijaństwo...film pt.:"W stronę morza"Alejandro Amenabar, dający choremu mężczyźnie prawo do eutanazji. Te filmy kształtują naszą postawę, wpływają na nasze zachowanie. I niekoniecznie warto je obejrzeć. |
Szczerze polecam "W stronę morza" - przepiękny, mądry i dający do myślenia film. Nie wszystko w życiu jest takie oczywiste...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
supprzem
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 22:02, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No ja się także włączę ale już nie na tematy budowlane. Dzisiaj byłem na Mszy o 20.15 i powiem szczerze po raz kolejny się zirytowałem w czasie kazania. Dzisiaj było o kochaniu swoich nieprzyjaciół i o nadstawianiu drugiego policzka swoim wrogom. Najbardziej mnie zdenerwowało dosłowne przytaczanie fragmentu, który w takiej formie mógłby być jednym z punktów nauki dla kapłanów. Faktycznie Kapłani, ludzie którzy mają wiele ograniczeń a także ponieśli liczne wyrzeczenia w celu pełnienia niełatwej posługi nawracania i przybliżenia ludziom zrozumienia nauki Boga powinni kochać wszystkich ludzi nawet tych, którzy czynią im krzywdę. Nie powinni odpowiadać gniewem na gniew. Co do ,,zwykłych" ludzi odnosi się to bardziej do wyzbycia się nienawiści do innych niż obdarzaniu miłością wszystkich. Nienawiść pochłania człowieka. Takie słowo w połączeniu z wyjaśnieniem pewnych trudnych sytuacji cieszyła by się znacznie większym posłuchem i zrozumieniem. Bo słowa by nadstawić drugi policzek na krzywdę wszyscy słuchają ale nie mogą a nawet nie powinni dosłownie stosować. Każdy ma prawo do obrony siebie byle bez nienawiści. Łatwiej słuchać i postępować jak mówią słowa kapłana ,,przetłumaczone" z zawiłego języka Biblijnego i dostosowane do aktualnych problemów i sytuacji. Wartości które przekazuje Pismo są stałe ale nie wszyscy są w stanie zgłębić te nauki i samemu je zinterpretować, tu właśnie wchodzą kapłani. Idealnym przykładem dostosowania do nowych nurtów był np. dzisiejszy podkład muzyczny. Czuło się energię w powietrzu. To było piękne. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez supprzem dnia Nie 22:04, 20 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|