|
www.dapoznan.fora.pl Duszpasterstwo Akademickie Salezjanie Poznań
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rybka
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pią 22:43, 16 Maj 2008 Temat postu: Denerwuje mnie to |
|
|
Co Cię denerwuje?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rybka dnia Czw 15:10, 29 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Pią 23:15, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Masz rację Rybka współczesna młodzież potrzebuje księży, którzy zaciągną ich do wiary w jakiś oryginalny sposób. A nie tylko będą kazali odmawiać paciorki i wyzywali jacy to my jesteśmy zdemoralizowani. Dobrze, że są księża, którzy pokażą, że wiara to nie tylko sztywne reguły, będą potrafili wczuć się w problemy młodych ludzi. Osobiście znam księdza, którzy pasjonuje się motocyklami. Nie stanowi dla niego problem założyć trampki i ruszyć na łąkę i w sutannie glebnąć się na trawkę i zacząć się tażać w niej Pzdr
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez terezita dnia Pią 23:15, 23 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Nie 9:27, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rybka napisał: | [chyba to Ty to miałaś na myśli, co? |
Dokładnie o to mi chodziło
Rybka napisał: | Nie wiem, czy przychodzisz do DA DON BOSCO, tutaj jest taki ksiadz, co chodzi czasami w trampkach, na łace tez sie odnajduje wśród trawy, i z pewnością szybko jezdzi samochodem/zna trase;). |
Hehehe nie przychodzę, ale troszkę znam A co do znajomości trasy ostatnio temu zaprzeczył, ale za to potrafi przyjechać na umówione miejsce, jeśli pokieruję się Go telefonem No i rzeczywiście szybko jeździ, też udowodnił to przyjeżdżając na koncert IRY
Pzdr dla wszystkich
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez terezita dnia Nie 9:31, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Nie 14:08, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem to ks. Marcin o koncercie dowiedział się ze oficjalnej strony zespołu Ira Ja tylko kierowałam Wami, bo nie wiedzieliście jak dojechać do Błażejewka
Hm... jak wyglądałaś bo chyba nie przedstawiłaś się ksywką
pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Nie 19:30, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Hm.... nie wiem czy wiecie ale cola była zmieszana z Whisky
Ale najbardziej rozwalił mnie sposób w jaki x załatwił sobie owy trunek.
Jak tylko dostałam sms, że weszliście na teren ośrodka, poszłam do swojej ekipy. Sączymy piwko i patrzę a tu ks. Marcin z jedzonkiem. Przysiadł się do nas. Poleciała jakaś gadka. Po chwili przyszedł mój kumpel Szawka i stawia na stole Whisky i pyta się kto chce. A ksiądz Marcin ni z gruszki, ni z pietruszki mówi ja. Mi w tym momencie oczy na wierzch wyszły i leje się. Rozumiem gdyby wypił koło nas. Ale nie, ksiądz Marcin wstał i poszedł. Powaliło mnie to na kolana
A pamiętasz Aniu tą gadkę z tym "dziadkiem" o wierze etc?
Heh... gość był zajebiaszczy:D Jak zaczęła grać Ira to podylałam sobie z nim ostro
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez terezita dnia Nie 19:37, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Nie 19:35, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rybka napisał: | Terezita, fajne miałaś spodnie! Frywolna z Ciebie dziewucha! |
No wiesz, nie wyobrażam sobie przyjść na zlot motocyklowy w jeansach! Sorry ale to nie ta bajka! Poza tym to nie jest mój pierwszy zlot motocyklowy w życiu. Wy przyszliście z nastawieniem by posłuchać muzę, ja troszkę z innym. Dla mnie ważne było to by spotkać się ze starymi, dobrymi harleyowcami, których poznałam kilka lat temu na zlotach, czy to w Warszawie, czy innym mieście
Wiesz, nie uważam się za osobę frywolną. Mam jakieś tam zasady w życiu....
Szkoda, że oceniasz po wyglądzie. Pamiętaj pozory mylą. I uważaj, żeby kiedyś ktoś Ciebie nie ocenił po ubiorze....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Nie 19:41, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rybka napisał: | Ostatnio, tzn dzis, pomyślałam sobie, żeby sobie przypomnieć/odnalezc piosenki z mojego dzieciństwa, czy tam takich związanych z jakimiś miłymi odczuciami. |
masakra! Dobrze, że ja nie musiałam -/muszę wychowywać się na tego typu piosenkach! Jak dla mnie to one są straszne. Może pochwalisz się co obecnie słuchasz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bbb
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 10:09, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rozgorzała dyskusja na temat koncertu Iry i zlotu - to dobrze, bo ja bawiłam się cudnie. Było po prostu genialnie - na zlocie byłam pierwszy raz, ale dżinsy to żaden obciach Od wielu lat znam i widuję facetów i babeczki jeżdżących w dżinsach. Nie ma w tym nic strasznego. To nawet fajnie wygląda na harley`u. Byli też fani ścigaczy, bo widziałam piękne kombinezony i jakoś nikt ich nie wyśmiewał, więc bez przesady. A prawdziwym fanem motoryzacji nie jest ten, kto za wszelką cenę stara się upodobnić do "otoczenia" lecz ten, kto ma w sercu wolność i miłość do swojej maszyny. Widziałam kilku takich gości Podziwiam i pozdrawiam, jeśli tylko odwiedzają to forum.
Co do ks. Marcina to przyznam, że to człowiek o wielu twarzach i choć znam go trochę, to wciąż mnie zadziwia Za ostatni weekend ma u mnie ogromnego plusa.
Wspomnę też o tym co mnie wkurza - do szewskiej pasji doprowadzają mnie faceci, kótrzy nie rozumieją jasnego i prostego przekazu werbalnego głoszącego, że mają trzymać ręce przy sobie. Na szczęście nie ma takich w tym da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Pon 13:36, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
bbb napisał: | A prawdziwym fanem motoryzacji nie jest ten, kto za wszelką cenę stara się upodobnić do "otoczenia" lecz ten, kto ma w sercu wolność i miłość do swojej maszyny. |
No i w tej kwestii zgadzamy się w 100%.
Dla motocykli, a w szczególności dla chopperów jestem wstanie zrobić wszystko. Jest to jedyna rzecz, na którą mogę wydawać full kasy i nigdy nie żałuję A co do ścigaczy, nie przepadam za nimi. Są to dwa różne światy, ale nie gardzę nimi Za HD dam się poćwiartować
Uhm.... muszę wkleić Wam ten tekst
Kiedy siedzę na maszynie
Totalny czuję luz
Włączam silnik, daję kopa
Za mną tylko kurz
To wspaniała jest maszyna
Choć ma już ze czterdzieści lat
Stary mój ją też dosiadał
To samo czuł mój starszy brat
Harley mój, to jest to
Kocham go, kocham go
On zmienił moje życie odkąd
Poskładałem go
On wyleczył mnie z kompleksów
Dał mi swoją moc
Nigdy mnie nie zdradził
Nie zawiódł ani raz
To wspaniała jest maszyna
Choć ma już ze czterdzieści lat
Harley mój, to jest to
Kocham go, kocham go
On zmienił moje życie odkąd
Poskładałem go
On wyleczył mnie z kompleksów
Dał mi swoją moc
Nigdy mnie nie zdradził
Nie zawiódł ani raz
To wspaniała jest maszyna
Choć ma już ze czterdzieści lat
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez terezita dnia Pon 20:28, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Pon 14:14, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rybka napisał: | Terezita, chciałabym posłuchać tego, nie tylko przeczytać. Masz może muzykę do tego tekstu?
Bo tak teraz to mi kojarzy się do tych słów melodia z piosenki "Kiedy byłem małym chłopcem" Breakout'u, ale ja chcę wiedzieć, jaką melodię ma to, co wkleiłaś. |
JASNE! Już podrzucam! A może też przesłać Ci na meila, cobyś miała na dysku
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak na marginesie to polecam też piosenkę LIST DO BOGA!
Link poniżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak ktoś chce te kawałki mieć na dysku to dajcie cynka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez terezita dnia Pon 14:16, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Pon 14:17, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Autorem piosenki Harley mój jest DŻEM!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Pon 17:01, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Polecam piosenkę, bo jak śmierć potężna jest miłość...
[link widoczny dla zalogowanych]
Co sądzicie o niej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Pon 18:46, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Fajne przemyślenia! Dłuższą formę pisemna zamieszczę pod wieczór. Teraz czytam Małego Księcia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Pon 20:56, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rybka napisał: | . Napisałaś, że dla motocykli, a szczególnie dla chopperów, jesteś w stanie zrobić wszystko. Zastanawiałaś się, co to oznacza? |
Zawsze bierzesz wszystko tak dosłownie? Dziewczyno trochę dystansu....
Wiadomo, że dla motocykla nie zabiłabym kogoś czy nie wiadomo co...
Opowiem Ci jedno zdarzenie. Było to jakieś 2 lata temu. Już wcześniej miałam zaplanowany wyjazd z kuzynką. Wszystko było zarezerwowane. Jednakże kuzyn zaproponował mi wyjazd motocyklowy. W 4 mieliśmy jechać maszynami do Zakopanego. I co? Zmieniłam plany. Nie pojechałam nad morze, wybrałam góry. Jednakże nie obyło się bez konsekwencji. Kuzynce zapłaciłam tak jakbym jechała. Fakt niedużo ale zawsze. Mama zaakceptowała decyzje. Z resztą zawsze to robiła. Wie, że dla mnie motocykle są prawdziwą pasją. Rozumie to i akceptuje.
Rok temu, zależało mi by kupić sobie skórę na motocykl. Stwierdziłam, że skoro jeżdżę na zloty to muszę jakoś porządnie wyglądać. Poszłam do pracy. Za dużo z wakacji nie miałam. Ale w efekcie kupiłam sobie nową kurtkę. Wydałam za nią 600 zł z groszem. I nie było szkoda mi kasy. Miałaś kiedyś w życiu jakąś pasję? Jeśli tak to powinnaś mnie zrozumieć.... Moje "koleżanki" wydają kasę na jakieś kosmetyki, solarę etc. Ja wolę zaoszczędzić trochę sianka i kupić sobie np nowy kask.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez terezita dnia Pon 20:58, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Pon 21:09, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rybka napisał: | Właściwie nie mam nic przeciwko temu, ze ktoś uznaje motor za coś ważnego/najwazniejszego w jego zyciu. |
No i wyszło na to, że jestem jakąś pustą, infantylna laską, która leci na blachę....
Wiesz dla mnie motocykle to pasja. Wiadomo, że pasje są ważne w życiu. Bez nich człowiek nie rozwija się. Poza tym mam też inne wartości, priorytety w życiu, które zawsze będą stały ponad 2 kółkami. Zarówno jazda na motocyklu jak i sama jego kosmetyka pozwala mi zrelaksować się. Jest to świat, do którego uciekam ilekroć sobie z czymś nie radzę. Wtedy wystarczy posiedzieć godzinę z łapskami w smarze, czy innych specyfikach, by się wyluzować i nabrać dystansu. Ale żem się nakręciła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|