www.dapoznan.fora.pl

ewysz

Dobre pytanie Zuziu!! Niestety nie znam na nie odpowiedzi.. Mogę tylko powiedzieć, że poznałam takiego jednego, Powołanego Do Samotności.. A na imię mu Dariusz.. Very Happy

Można być kontakowym, towarzyskim, można być skrytym, lepiej czuć się w samotności niż w dużej grupie.. Ale mniej lub bardziej świadomie, chyba każdy tęskni, za tą drugą najbliższą osobą.. i za akceptacją innych ludzi.. Tak mi się wydaje.. Zależy też o jaką samotność chodzi;)

Zuzia

Nie zbadane są nam ścieżki Pana dla nas Smile

No właśnie czasem mówimy że dobrze się czujemy samemu, ale rodzi pytanie czy jesteśmy powołany do samotności, czy może uciekamy przed czymś?

Modlitwa o zobaczenie prawdy w naszym życiu wszystko wyjaśni Very Happy

Tomasz · Gość

Powołania do samotności, blokady wewnętrzne, brak odwagi... problemów bywa sporo Rolling Eyes

A część z nich sprawia wrażenie problemów "nie do rozwiązania" :]

terezita · Wysłany: Sob 22:23, 13 Mar 2010 Temat postu:

Ja wiele osób z DA znam ponad rok. Mimo to nie mogę sobie miejsca znaleźć. I większość kojarzę z widzenia, nic poza tym. Jest kilka osób, z którymi pogadam ale to za mało. Nie mogę sobie zagrzać miejsca. Może dlatego, że ilość osób jaka jest w DA mnie przytłacza? Hm moja poprzednia wspólnota była mała....
Nadal się boję... ale zamierzam walczyć z własnym lękiem i strachem.
Za każdym razem jak jest wyjazd z DA. próbuję się przełamać żeby pojechać, ale nic nie wychodzi z tego... może dlatego, że raz się zraziłam?
Hm ale spokojnie przełamię się i przyjdę i zaangażuję Wink

Przynajmniej będę się starać.
Ano i nie smućcie się bo jako ludziska jesteście genialni, to mi brakuje otwartości Wink

pzdr

jaboja · Wysłany: Nie 1:46, 14 Mar 2010 Temat postu:

Bo ja wiem? Ilość ludzi, jaka się przewija, w istocie jest przytłaczająca.

Tomasz · Wysłany: Nie 17:09, 14 Mar 2010 Temat postu:

No cóż pozostaje życzyć odwagi innym i dla mnie również Wink