www.dapoznan.fora.pl

Ziomek · Gość

"Autorytetach z DA?? A są tutaj takie?? "
Jeżeli nie dostrzegasz w innych osobach autorytetu, świadczy to o Twojej pysze...

"Rodzinność?? Tylko sie gada o niej wiele. Ale jakoś tego nie widać."
Jeżeli nie dostrzegasz rodzinności, świadczy to o Twoim egoizmie i braku otwartości, by sam takie wartości współtworzyć...

Ale spokojnie, bo Twoim nicku widać, że dobry z Ciebie Ziomek i jakąs tam miłość masz w sobie Wink

jaboja

Rybka

Zacznę od poważnej kwestii. Jeśli, Jaboja, mówisz o księdzu Marcinie, to mógłbyś wyrażać się na forum bardziej dając przykład szacunku do naszego duszpasterza, a nie wykorzystując jego sposób wyrażania siebie, owej młodzieżowości do kapryszenia, krytyki i porównywania z innymi ludźmi, jacy mądrzy by oni nie byli. Dla mnie mocno przesadziłeś z kilkoma poprzednimi postami. Na miejscu księdza i ludzi z DA byłoby mi przykro. Tyle!

Ziomek · Gość

tak, Rybak ma rację, szacunek należy się każdemu, niezależnie od rasy i orientacji ...
A ludziom i autorytetom z DA jak najbardziej !!

jaboja

Wieczorem świetliście rodzinnym,
przy słowie iście rudzinnym,
potyczce słownej bezsilnej,
jakaś radość w mej duszy tajemna,
rozkwitła. A dziwna, przyjemna,
jak radość z pierwszego spotkania,
po latach od bólu rozstania.
Wyrasta coś w duszy mej, więdnie,
Kwiat jakiś dziwaczny szkarłatny,
przez myśli przebija się skrzętnie,
a jakaś prawda wciąż mglista,
zaplata z tych myśli warkocze.
I budzę się w świetle rudzinnym,
I myślę wśród myśli bezmyślnych,
o świecie nowym, niewinnym,
i myślach strawionych w tym świecie.
Tak świat ten, jak myśli i słowa,
nadzieje w nadzieje przeplecie
i zmienię się w świetle rudzinnym
w coś o czym jeszcze nie wiecie.

(i po prawdzie nie wiem ja sam)

Katarynka

Jaboja, co Ty pleciesz? Zaczynam się tu doszukiwać dziwnych rzeczy z różnych książek.
MEDYCZNYCH Razz

Rudzinka

A ja się zaczynam bać o siebie...... Razz

(żarcik)

jaboja

Spokojnie Rudzinko, „rudzinność” wykorzystałem raczej jako określenie atmosfery panującej w grupie tych najfajniejszych osób z DA, do których należysz, a nie Ciebie osobiście w oderwaniu od reszty.