|
www.dapoznan.fora.pl Duszpasterstwo Akademickie Salezjanie Poznań
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inka
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Czw 17:07, 04 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rybka
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pią 0:07, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Słuchałam kiedyś wyznania pewnego chłopaka, który optował za możliwością rozwodu i ponownego zawierania małżeństwa, bo boi się popełnienia błędu i braku powrotu do pierwotnego stanu "wolności". Czasami sama mam w sobie wątpliwości czy da się żyć z jedna osobą, jeśli sami okażemy się niezdolni do miłości lub gdy ktoś nas kompletnie rozczaruje. I o ile nie myślałam o tym do tej pory, to wraz ze zbliżaniem się do końca studiów takie myśli przychodza do głowy. W ogóle masa ludzi z mojego rocznika jakby poszła za falą i się pobrała. Mają dzieci, pracę, skończyły się hulanki i beztroska. Ksiądz M. powiedział, że bycie księdzem jest łatwiejsze niż małżeństwo. To mnie czeka trudna droga... Jaki jest wasz przepis na szczęście w życiu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rybka
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pią 17:42, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Znalazłam ciekawy artykuł o zarażeniach HIV:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | "- Ile procent ludności RPA choruje na HIV? - spytałem. - Mówi się o jednej czwartej, nawet jednej trzeciej - odparł. - A jaki procent ludności RPA wyznaje katolicyzm? - dodałem. Facet zawahał się. - Prawdę mówiąc nie wiem - odpowiedział. Wy nie siedzicie na piwie, więc możecie sprawdzić w wikipedii - 7, słownie SIEDEM procent.
- No więc - mówię koledze M. - Jak możesz twierdzić, że sprzeciw wobec kondomów człowieka, który ma duchową władzę nad 7 procentami "erpeańczyków" doprowadził do zarażenia HIV-em jednej trzeciej protestancko-animistycznego narodu? M. jest dobrym dziennikarzem i nie broni spraw upadłych do upadłego. Spojrzał i mówi: - Kurde, nigdy tak na to nie patrzyłem." |
Ale odjazd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysztof1982
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 13:04, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Rybka napisał: | Chciałabym, żeby się wypowiedział ktoś obeznany na temat używania prezerwatyw, kiedy jedno z małżonków jest chore na AIDS a drugie nie. Podobno prezerwatywy przepuszczają wirusy, bo są one mnie mniejsze niż pory w tworzywie. Czyli i tak i tak małżonek się zarazi? |
Prezerwatywa nie jest skuteczna w 100%. Istnieje bardzo duze ryzyko zarazenia sie wirusem jesli ta osoba jest chora. Poza tym o czym my mówimy?? Prezerwatywa należy do środków antykoncepcyjnych. Jeśli współmałżonek zataił przed tobą, że ma HIV, to jest to powód aby wszcząć sprawe o unieważnienie małżeństwa. A jeśli powiedział to juz twoja sprawa. Wiedziałaś(eś) że ma HIV. Tak czy owak prezerwatywa nie jest żadnym sposobem by sie nie zarazić.
A jeśli chodzi o chęć posiadania dzieci to polecam adopcje. Domy dziecka, w których dzieci czekają na przyjęcie, na otoczenie ich miłością pękają w szwach.
Aha. Jeszcze nawiążę do wczorajszej dyskusji w DA. Nie ma czegoś takiego jak naturalna antykoncepcja. I nie można zaliczać NPR do antykoncepcji. Odkładanie poczęcia, a niechęć do poczęcia dziecka to dwie różne sprawy. Stosując antykoncepcje para zamyka sie na poczęcie dziecka, mamy tu do czynienia z postawą: nie chcę mieć dzieci. Nie ma tu w ogóle otwartości na wolę Pana Boga. Jeśli sie pojawi dziecko, to nastepuje odrzucenie go. Jest to też w ogóle sprzeczne z przysięgą złożoną przy zawieraniu sakramentu małżeństwa.
Natomiast odkładanie poczęcia, czyt. współżycie w dniach niepłodnych cyklu (wie kobieta o nich dzięki obserwacjom) to zupełnie inna sprawa. Czasami po prostu potrzeba czasu, nie ma warunków by w tym momencie poczęło się dziecko. Nie ma tu postawy : nie chcemy dziecka.!!
A jeśli sie dziecko pojawi to jest ono przyjęte i kochane, w przeciwieństwie do postawy antykoncepcyjnej.
Co do spotkania z p.Pulikowskim to podjąłem pewne kroki już. Czekam teraz na odezwe z drugiej strony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katarynka
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 18:42, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Rybka napisał: | czy da się żyć z jedna osobą, jeśli sami okażemy się niezdolni do miłości lub gdy ktoś nas kompletnie rozczaruje |
Na tym chyba polega miłość, że kochamy, nawet jak nas ktoś rozczaruje, czy zrani. Każdy jest zdolny do miłości, tylko niektórzy do większych poświeceń w jej imię, niektórzy do mniejszych.
Nie martw się na zapas :) A fala ślubów, to nie pęd zbiorowy do ołtarza.
To kolej rzeczy i czas podejmowania TAKICH decyzji.
Co do bycia księdzem - nie wiem, czy to łatwiej...
Mnie się wydaje, że trudniej, bo jest wiele więcej wyrzeczeń.
No, i trzeba uważać, żeby się ktoś w tobie nie zakochał :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewysz
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 18:57, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
krzysztof1982 napisał: |
Nie ma czegoś takiego jak naturalna antykoncepcja. I nie można zaliczać NPR do antykoncepcji. |
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Każdy z tych linków zawiera treści związane z antykoncepcją naturalną, której wg Ciebie nie ma. Nie wypowiadam się na temat wiarygodności tych źródeł, ale skoro w świadomości lekarzy czy ludzi tworzących te strony takiej pojęcie istnieje, to nie można mówić, że nie istnieje, bo mijasz się w tym momencie z prawdą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rybka
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pon 19:35, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ewysz napisał: | krzysztof1982 napisał: |
Nie ma czegoś takiego jak naturalna antykoncepcja. I nie można zaliczać NPR do antykoncepcji. |
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Każdy z tych linków zawiera treści związane z antykoncepcją naturalną, której wg Ciebie nie ma. Nie wypowiadam się na temat wiarygodności tych źródeł, ale skoro w świadomości lekarzy czy ludzi tworzących te strony takiej pojęcie istnieje, to nie można mówić, że nie istnieje, bo mijasz się w tym momencie z prawdą. |
To, że nie ma ufo nie znaczy, że nie można go nazwać - ktoś sobie coś wymyśla i ma gotową definicję, tak jak z antykoncepcją naturalną, która jest błędną nazwą, gdyż coś takiego jest sprzeczne - słowo antykoncepcja i naturalna. Antykoncepcja jest czymś sztucznym dla aktu małżeńskiego a więc nie - naturalnym, prawda?Nie ma więc antykoncepcji naturalnej, mimo że można się spotkać z taka błędną nazwą, być może dlatego, że ktoś się nie zna, być może dlatego, że ma jakiś cel w tym, żeby pomieszać pojęcia.
W Wikipedii można przeczytać:
Wikipedia napisał: | Metody naturalne są niekiedy błędnie uznawane za metody antykoncepcji, czemu sprzeciwiają się zarówno WHO, jak i zwolennicy tych metod. W definicji określonej przez WHO znajduje się warunek, aby metoda antykoncepcji nie wymagała powstrzymania się od współżycia w określone dni, co stanowi istotę metod naturalnych. Ich zwolennicy podkreślają zaś różnice o charakterze filozoficzno-etycznym pomiędzy antykoncepcją a naturalnym planowaniem rodziny (NPć o tym:
są niekiedy błędnie uznawane za metody antykoncepcji, czemu sprzeciwiają się zarówno WHO, jak i zwolennicy tych metod. W definicji określonej przez WHO znajduje się warunek, aby metoda antykoncepcji nie wymagała powstrzymania się od współżycia w określone dni, co stanowi istotę metod naturalnych. Ich zwolennicy podkreślają zaś różnice o charakterze filozoficzno-etycznym pomiędzy antykoncepcją a naturalnym planowaniem rodziny (NPR). |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysztof1982
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 21:44, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ewysz napisał: | krzysztof1982 napisał: |
Nie ma czegoś takiego jak naturalna antykoncepcja. I nie można zaliczać NPR do antykoncepcji. |
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Każdy z tych linków zawiera treści związane z antykoncepcją naturalną, której wg Ciebie nie ma. Nie wypowiadam się na temat wiarygodności tych źródeł, ale skoro w świadomości lekarzy czy ludzi tworzących te strony takiej pojęcie istnieje, to nie można mówić, że nie istnieje, bo mijasz się w tym momencie z prawdą. |
To że ludzie mają błędne pojęcie i wydaje się im że jest antykoncewpcja naturalna, to nie znaczy to , że to jest prawdą. nie ma antykoncepcji naturalnej. Jeśli nazywasz NPR antykoncepcją, to jesteś po prostu śmieszna. Naprawde. NPR to nie antykoncepcja. Wyjaśniłem ci powyżej różnice dziewczyno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaboja
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Kłodawa ko Gorzowa Wlkp.
|
Wysłany: Pon 21:45, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Za to Ty, Rybko i Ty krzysztof1982ie wyraźnie macie tu cel w mieszaniu pojęć w imię swoich teorii. Bo jak dla mnie sprzecznością jest głoszenie tez o otwieraniu się na życie, a jednocześnie uważanie że pewne metody de facto służące temu, by nie zajść w ciążę są przez was sprytnie wyjmowane z zakresu pojęcia antykoncepcji i insynuuje się, że niby wcale nie służą temu, czemu służą.
Wybaczcie, ale nie sądzę, by cel uświęcał środki. Stosowanie takich metod psychomanipulacji nawet do szczytnych celów jest jak dla mnie naganne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inka
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 22:24, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wiecie co, szczerze mówiąc to nigdy się nad tym tak nie zastanawiałam, i nie analizowałam tego tak szczegółowo jak wy tutaj robicie. Ale myślę, że takie włożenie jednej rzeczy do worka z napisem "złe" a drugiej do worka z napisem "dobre" nie jest do końca dobre.
Może to zbyt duże filozofowanie, ale podejrzewam, że takie coś co mi przychodzi do głowy jest bardzo prawdopodobne.
Chodzi mi o to, że to jest straszne generalizowanie - że dziecko "z przypadku" przy stosowaniu NPR bedzie oczekiwane, kochane itd, a dziecko z "przypadku" przy metodach antykoncepcji będzie problemem.
Mimo wszystko w sytuacji "wpadki" chyba dużo czesciej panikuja faceci. Przy NPR pojawia się jeszcze mozliwosc zrzucenia winy przez panów, i wytykanie kobiecie, jak to ona zle siebie zna, i ze to ona winna. Poza tym mam wrazenie, że NPR jest zrzuceniem odpowiedzialnosci wlasnie na kobiety.
To sa moje czysto hipotetyczne rozwazania, moze lepiej jakby sie wypowiadaly jakies malzenstwa na takie tematy, ale nie wiem czy dalabym rade codziennie robic pomiary, obserwacje. W ogole z tego co dzisiaj wyczytalam pomiar temperatury najlepiej robic przed 7:30 rano( czyli o wyspaniu sie kiedykolwiek zapomnijmy), na wakacje zawsze z zeszycikiem i termometrem... nie wiem szczerze mowiac czy bym dala rade... A moze po prostu jeszcze na to za mloda jestem i dlatego to mi sie takie ciezkie wydaje Tak czy inaczej drażni mnie, że nie ma w tym nigdzie roli mężczyzny - skoro jest to metoda planowania rodziny to w jakiś sposób pwoinnismy robic to razem. A w tych artykułach co czytalam, to jedyna rzecza w ktora zaangazowano meza bylo: "mąż MOŻE podać termometr". Pierwsze dwa miesiace moze i bedzie podawał, pozniej stwierdzi ze zostawi kolo lozka, a pozniej jeszcze ze przeciez sama moge go sobie kolo lozka zostawic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewysz
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 22:58, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
-> Rybko, widzę, że ta nieuznawana przez Ciebie wikipedia nagle staje sie rzeczowym argumentem??
Garść wniosków z dzisiejszej dyskusji:
-> metoda NPR nie warunkuje z góry postawy, że 'chce się miec dziecko' innymi słowy, można stosować metode NPR, a jednoczesnie miec w sercu myśl 'nie chce miec dziecka' (mozna np. stosowac te metode cale zycie, hm?)
-> skoro istnieje cos takiego jak antykoncepcja sztuczna, mechaniczna to teoretycznie powinna mieć również swoj niezmieniony odpowiednik, nie-sztuczny, a więc naturalny
Krzysztofie - nasz język nas zdradza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 23:43, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
nie uważacie się monotematyczni z teoryzowaniem zachowań seksualnych oraz małżeńskich ? Po co sie martwić na zapas ? Czyżby seks, temat tabu w "żywym" DA był dla Was kwintesencją pięknego stanu małżeńskiego - miłości ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 0:04, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dodam jeszcze mały komentarz - nie uważam Waszej dyskusji za błędnej, ale raczej dziwnej - przypomina wojnę na argumenty drugorzędnych polityków, kótrzy za wszelką cenę chcą poprzeć swoje teorie jakimiś faktami (tu : linki do stron, wywiady z jakimiś księżmi, którzy starając sie o popularność i rozgłos głoszą poglądy, które bądź co bądź są ciekawe dla ciemnych mas społeczeństwa. Są 2 główne akceleratory większości dyskusji - seks oraz alkohol i ta teoria oparta na badaniach, w tym przypadku się sprawdza). Zamiast dogłębnie analizować amatorskie,komercyjne artykuły oraz definicję lepiej chyba zagłębić się w jedyne autentyczne źróło - Pismo Święte.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
baartek
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 8:13, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | -> metoda NPR nie warunkuje z góry postawy, że 'chce się miec dziecko' innymi słowy, można stosować metode NPR, a jednoczesnie miec w sercu myśl 'nie chce miec dziecka' (mozna np. stosowac te metode cale zycie, hm?)
-> skoro istnieje cos takiego jak antykoncepcja sztuczna, mechaniczna to teoretycznie powinna mieć również swoj niezmieniony odpowiednik, nie-sztuczny, a więc naturalny
|
jeżeli tak jest jak piszesz, czyli takie podejście ludzi, że trakutują NPR jako środek antykoncepcyjny( czyli przeciwko narodzinom dziecka) z wszystkimi lękami, obawami i poźniejszymi wyrzutami że "wpadka", czy po prostu traktując drugą osobę jak obiekt pożądania i użycia, to niczym on się nie różni od sztucznych odpowiedników i można śmiało powiedzieć że jest to grzech, pewnie znajdą się i tacy którzy oszczędzają na środkach antykoncepcji, są zbyt pijani żeby założyć prezerwatywę i co o nich też powiemy że naturalnie planują rodzinę?
A więc wszystko pochodzi od nastawienia i podejścia do sprawy. Jeżeli wierzymy, że dziecko to dar od Pana Boga to sprawa i antykoncepcji i metody in vitro i aborcji dla nas nie istnieją. Świetny jest przykład rodzin neokatechumenalnych, większość z nich to rodziny wielodzietne, żyjące w świadomości że dziecko to dar od Pana Boga i przy nastym z koleji dziecku tak samo cieszą się z jego narodzin i oni nie boją się że kasy nie mają, małe mieszkanie, bo wierzą że jak Pan Bóg daje im dziecko to zadba, że wszystko się ułoży i znajdą się ludzie którzy pomogą.
Może warto byłoby zaprosić taką rodzinę, która podzieliłaby się swoim świadectwem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez baartek dnia Wto 8:22, 09 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysztof1982
Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Wto 10:41, 09 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
jaboja napisał: | Za to Ty, Rybko i Ty krzysztof1982ie wyraźnie macie tu cel w mieszaniu pojęć w imię swoich teorii. Bo jak dla mnie sprzecznością jest głoszenie tez o otwieraniu się na życie, a jednocześnie uważanie że pewne metody de facto służące temu, by nie zajść w ciążę są przez was sprytnie wyjmowane z zakresu pojęcia antykoncepcji i insynuuje się, że niby wcale nie służą temu, czemu służą. |
Kto tu myli pojęcia?? Poza tym to nie jest żadna moja teoria. Pomyśl zanim coś napiszesz. Czytaj chłopie z zrozumieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|