|
www.dapoznan.fora.pl Duszpasterstwo Akademickie Salezjanie Poznań
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaboja
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Kłodawa ko Gorzowa Wlkp.
|
Wysłany: Śro 23:43, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ale chamówa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rybka
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Czw 10:59, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ewysz miała zobaczyć zmianę. Zobaczyła, więc już nie potrzeba tak długiego tematu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rybka
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Poznan
|
Wysłany: Pon 20:57, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pytanie: Co tolerujecie u wyznawców innej religii/ateistów czy ogólnie w zachowaniu ludzi? Tolerancja na jakim poziomie? A czego nigdy nie będziecie tolerować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czarek
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Czerniejewo/Gniezno/Poznań-AR
|
Wysłany: Pon 22:52, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Toleruje... w sumie wszytsko, przynajmniej staram się. Natomiast co innego z akceptacją tutaj staram się jechać ostro i radykalnie (choć jeden Bóg wie jak mi to wychodzi).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaboja
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Kłodawa ko Gorzowa Wlkp.
|
Wysłany: Pon 23:31, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Czemu u wyznawców innych religii? Mi się wydaje, że katolicy też nie powinni być zmuszani do przestrzegania katolickich zasad na siłę.
Natomiast co do tolerowania, to mam wrażenie, że pewne złe uczynki krzywdzą tylko tych, którzy w ich czynieniu uczestniczą (np. ćpanie, sex itp.), a inne też osoby które tego nie chcą (np. zabicie kogoś kto wcale ginąć nie chce). I myślę, że o ile pierwsze można tolerować (a może i należy, jeśli uznajemy że człowiek ma wolną wolę, również jeśli chce jej użyć na swą zgubę), to drugie już nie bardzo, bo ich tolerowanie ograniczyłoby jakoś wolę osoby, której się szkodzi (jeśli ona tego nie chce).
Z innej jeszcze strony nie uważam aby słuszne było uważanie się za posiadania jedynie słusznej prawdy. Bo ktoś inny może uważać, że źle nie czyni, a my uważamy, że jednak tak. Tylko czy rzeczywiście nam to oceniać? Oczywiście nie mam na myśli skrajnych, dość oczywistych przypadków (np. trzeba kogoś zabić bo żyd). I oczywiście niedopuszczalne wydaje mi się zakładanie że w ramach "tolerancji" powinniśmy czynić coś wbrew własnemu sumieniu. Byleby nie popaść w tym względzie w skrajność zakładając, że każde niepozwolenie komuś na coś co nam się nie podoba jest działaniem wbrew naszemu sumieniu, bo to już IMHO trochę zakrawa na pychę myślenia o sobie jako o posiadaczu jedynie słusznej prawdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomasz
Gość
|
Wysłany: Czw 14:59, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co tolerujecie u wyznawców innej religii/ateistów czy ogólnie w zachowaniu ludzi? Tolerancja na jakim poziomie? A czego nigdy nie będziecie tolerować? |
Tolerancja to temat dość szeroki :]
Nie tyle nie toleruje, co raczej śmieszą mnie ateiści od siedmiu boleści :] którzy nie są zbyt konsekwentni w tym co robią np głośno przyznają się, że są ateistami, a świętują w Wielkanoc i Boże Narodzenie :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Sob 22:25, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mogę zadać teraz ja pytanie....
Co to jest zaufanie? Jak je budować? Na czym powinno się opierać i co zrobić by na nowo ktoś nam zaufał? ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomasz
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 12:28, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem zaufanie to stopień w jakim możemy liczyć na drugiego człowieka(czy nie zawiedzie, czy będzie, czy nie wygada) buduje się baaaardzo dłuuuuugo :p wzajemną uczciwością i szczerością. Niestety zaufanie ma to do siebie, że raz stracone bardzo tudno odzyskać :] bo jeśli ktoś zawodzi, to nie jest godny zaufania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Nie 13:25, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ale przecież KAŻDY popełnia błędy... a niektórych nie da się uniknąć... heh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomasz
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 17:06, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ale nie każe zaufanie da się odbudować :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
terezita
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Zdala od kłopotów, prowokacji, farmazonu...
|
Wysłany: Nie 18:39, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hm jesteś pewien? Może rzeczywiście coś w tym jest... pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieshka
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Strzegom
|
Wysłany: Pon 7:33, 15 Mar 2010 Temat postu: Zaufanie |
|
|
Tomasz napisał: | ale nie każe zaufanie da się odbudować :] |
Ja myślę, że się da. Jeśli coś się wydaje niemożliwe, nie do przeskoczenia to trzeba to miejsce pokazać Bogu i Mu ofiarować. No i wtedy zaczyna się jazda:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomasz
Dołączył: 12 Mar 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pon 20:36, 22 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Tak w temacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnieshka
Dołączył: 07 Kwi 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Strzegom
|
Wysłany: Pon 21:08, 22 Mar 2010 Temat postu: Zaufanie |
|
|
Te rysy to są chyba takie blizny po ranach poniesionych na wojnie. Są powodem do dumy. Bo to znaczy, że żyjesz. Dostajesz cios, padasz, podnosisz się i idziesz dalej. Chrystusowi też zostały blizny po ranach odniesionych w czasie Męki. On się ich z nimi nie chowa, pokazuje je każdemu. Przypominają o Jego wielkiej Miłości do nas. I to tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaboja
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/2 Skąd: Kłodawa ko Gorzowa Wlkp.
|
Wysłany: Pon 19:24, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dlaczego mówi, śpiewa się o "krwi i wodzie, która wytrysnęła z przebitego serca Jezusa", skoro Jezusowi nie przebito serca, tylko bok?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|